Od początku
mieli problemy. Ojciec był katolikiem, ona wiary prawosławnej. Ówczesne czasy
były mało tolerancyjne, więc i po ślubie, przez kilka lat, Tamara się nie mogła
pokazać sie w domu rodzinnym. Jako mężatka przejęła wiarę męża i to było
przyczyną konfliktów. Ślub był cywilny, a po kilku miesiącach, z przygodami i
przy wsparciu rodziny Franka, także kościelny. Tak powstawała w bólach ich podstawowa komórka
rodzinna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz