Łączna liczba wyświetleń

piątek, 8 listopada 2013

            36. Pierwszy raz turystycznie do Niemiec, do szwagra wyjechaliśmy w '86 ? roku. Córeczka i my we dwójkę. Potem już jeździliśmy co roku. Szwagier znalazł bauera który zgodził się nas zatrudnić, a my zaczęliśmy się uczyć języka... Babcia (moja mama ) pilnowała w tym czasie nasze dzieci i naszego gospodarstwa... Nie wiele mamy zdjęć z tego okresu, ale za to wspomnienia... :-D Granice, wizy, kałasznikowy na przejściach... Ale do pracodawców raczej mieliśmy szczęście. Mielimy dobre warunki i niezłe dochody. Wtedy...Już trzeba było dokładać do gospodarstwa... Gospodarka którą znaliśmy odchodziła do lamusa. Trzeba było szukać innego sposobu na życie...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz