Wyjeżdżaliśmy na różne wycieczki. Byłem z grupą na Węgrzech, były wycieczki z klasą do Trójmiasta. Lublina i okolic. Do Warszawy, Białegostoku. Mieliśmy praktyki w gospodarstwach koło Warszawy, to i liznęliśmy trochę kultury. Wychowawczyni zabierała nas do teatrów, zwiedzaliśmy zabytki, parki, muzea... W Suwalskim wiele parków powstało przy naszym udziale. Najbardziej reprezentacyjne przy zalewie koło hotelu Hańcza. Jeździliśmy na wykopki do pegeerów, na zbiór jabłek do Siejnika... Już tego sadu nie ma koło Olecka... Nie byłem "święty" więc miałem z kolegami i kary. Na pierwszym zdjęciu jest teraz wielkie Suwalskie osiedle Północ. Za czasów naszej nauki było szczere pole. To był spęd wszystkich szkół i zakładów pracy na wmurowywanie kamienia węgielnego przez ówczesnego I sekretarza partii - Edwarda Gierka... To zdjęcie zrobił mój kolega, niestety, już nie żyje... ;-/
Łączna liczba wyświetleń
8,058
czwartek, 5 września 2013
11.
Wyjeżdżaliśmy na różne wycieczki. Byłem z grupą na Węgrzech, były wycieczki z klasą do Trójmiasta. Lublina i okolic. Do Warszawy, Białegostoku. Mieliśmy praktyki w gospodarstwach koło Warszawy, to i liznęliśmy trochę kultury. Wychowawczyni zabierała nas do teatrów, zwiedzaliśmy zabytki, parki, muzea... W Suwalskim wiele parków powstało przy naszym udziale. Najbardziej reprezentacyjne przy zalewie koło hotelu Hańcza. Jeździliśmy na wykopki do pegeerów, na zbiór jabłek do Siejnika... Już tego sadu nie ma koło Olecka... Nie byłem "święty" więc miałem z kolegami i kary. Na pierwszym zdjęciu jest teraz wielkie Suwalskie osiedle Północ. Za czasów naszej nauki było szczere pole. To był spęd wszystkich szkół i zakładów pracy na wmurowywanie kamienia węgielnego przez ówczesnego I sekretarza partii - Edwarda Gierka... To zdjęcie zrobił mój kolega, niestety, już nie żyje... ;-/
Wyjeżdżaliśmy na różne wycieczki. Byłem z grupą na Węgrzech, były wycieczki z klasą do Trójmiasta. Lublina i okolic. Do Warszawy, Białegostoku. Mieliśmy praktyki w gospodarstwach koło Warszawy, to i liznęliśmy trochę kultury. Wychowawczyni zabierała nas do teatrów, zwiedzaliśmy zabytki, parki, muzea... W Suwalskim wiele parków powstało przy naszym udziale. Najbardziej reprezentacyjne przy zalewie koło hotelu Hańcza. Jeździliśmy na wykopki do pegeerów, na zbiór jabłek do Siejnika... Już tego sadu nie ma koło Olecka... Nie byłem "święty" więc miałem z kolegami i kary. Na pierwszym zdjęciu jest teraz wielkie Suwalskie osiedle Północ. Za czasów naszej nauki było szczere pole. To był spęd wszystkich szkół i zakładów pracy na wmurowywanie kamienia węgielnego przez ówczesnego I sekretarza partii - Edwarda Gierka... To zdjęcie zrobił mój kolega, niestety, już nie żyje... ;-/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz